Daleko od szosy Daleko od szosy (MP3)

Daleko od szosy "Daleko od szosy"

PREMIERA: LATO 2011

SKŁADANKĘ UDOSTĘPNIAMY ZA DARMO. MOŻNA JĄ ŚCIĄGNĄĆ STĄD

Lista utworów:

1. Jaskółeczki/MKL – Bomba
2. Płyny – Singalong
3. Żółte Kalendarze – Nie wiem
4. Maki i Chłopaki – Dredy
5. Przepraszam – Kaseton
6. Ballady i Romanse – Tata, bohater
7. Muzyka Końca Lata – Sopel
8. Żółte Kalendarze – Julio
9. Muzyka Końca Lata – Książę
10. Ballady i Romanse – Jarzębina
11. Kamiński i Brożek – Szale szaleństwa
12. Neue Truppe – Ruda Pola
13. Igor Spolski – Pogoda jest sexy
14. Kawałek Kulki – Gorzowskie noce
15. AnTeny – Koniec końców

Daleko od szosy to nieformalna grupa zespołów zaprzyjaźnionych powołana w celu wspólnego lansu, promocji i szeroko rozumianej współpracy. Nie przyporządkowano nas do żadnej ze scen, postanowiliśmy więc wymyślić sobie własną. Póki co, w jej ramach grają: Kawałek Kulki, Maki i Chłopaki, Muzyka Końca Lata, Płyny i Przepraszam, ale jesteśmy otwarci na inne zespoły. Oprócz związków towarzyskich łączy nas fakt, iż tworzymy bez oglądania się na aktualne trendy i mody muzyczne. Śpiewamy piosenki po polsku, w których tekst ma jednak znaczenie. W końcu tak jak Leszek, bohater patronującego nam serialu, nie mamy kompleksu pochodzenia, bliska nam jest bowiem tradycja polskiego piosenkopisarstwa. Chcemy grać razem koncerty, chcemy wymieniać się fanami, chcemy choć trochę zwrócić uwagę na powstające na uboczu dobre rodzime piosenki, ignorowane przez media i zamkniętą na nowe publiczność. Wierzymy, iż w kupie siła, i że już wkrótce organizatorzy Opola poświęcą jeden z wieczorów zespołom z naszej paczki.

To fragment tekstu promocyjnego z października roku 2009, którym reklamowaliśmy powstanie nowego tworu międzyzespołowego, jakim miało być Daleko od szosy, a którego cele, jak widzicie, były ambitne. Co się udało od tamtego czasu? Jeśli chodzi o konkrety to nie za wiele. Pary starczyło na dwa zebrania organizacyjne i snucie pięknych wizji. Nie udało się złapać mediów, zwłaszcza tych radiowych, na etos obrońców języka polskiego w piosence młodzieżowej (show kradnie nam dziś swoją bardzo dobrą skądinąd płytą zespół Nerwowe Wakacje, któremu indie dziennikarze z Piotrem Stelmachem na czele wręczyli heroiczny tytuł Obrońców muzyki śpiewanej po polsku, a którego harcerskość - przymiotnik używany dotąd w znaczeniu pejoratywnym - w recenzjach uznawana jest za wielką cnotę).

O inicjatywie mazowiecko-gorzowskich zespołów napisano większy artykuł jedynie w "Machinie" i "Polityce"; w tej ostatniej zresztą autorstwa naczelnego "Lampy" (tekst Dziewczyny z miasta, chłopaki z Mazowsza można znaleźć w necie). Nie wyszła też szykowana na rok 2010 wielka ofensywa płytowa, wokół której miały się zadzierzgnąć oczka naszej współpracy. Doszowe zespoły ugrzęzły w studiach nagraniowych. Wyjść z gotowym materiałem udało się tylko Kawałkowi Kulki, którego drugi album Noc poza domem/Error pomimo niezaprzeczalnych walorów muzycznych promocyjnie przepadł. Sama grupa niedawno ogłosiła zakończenie działalności. Szczęśliwie w jej miejsce powstały w Gorzowie dwie nowe formacje, Żółte Kalendarze i nowy projekt lidera Kawałka Kulki Błażeja Króla, który pierwszy koncert dał pod nazwą Ul. Krokodyli. Miałem przyjemność być na tym występie i obie wspomniane formacje wypadły wielce obiecująco i różnorodnie: Żółte miejscami jak Pixies, miejscami jak Grechuta, Krokodyle z kolei skojarzyły mi sie z Billy Idolem i Radiohead. Na szczęście ten rok ma być lepszy. Pod koniec marca ukazała się wysoko oceniana płyta Zapomnij Ballad i Romansów, grupy sprzymierzonej z Daleko od szosy. W maju światło dzienne ujrzała płyta mojej Muzyki Końca Lata PKP Anielina, wydana przez nowe na rynku wydawnictwo Thin Man Records. Jego nakładem wkrótce ukaże się też długo oczekiwana płyta Maków i Chłopaków, zatytułowana Dni Mrozów, a w przyszłości debiutancki solowy krążek wokalistki Kawałka Kulki - Karotki. Swój nagrany w Nepalu album w gotowości do wydania ma lider Płynów Igor Spolski, zaś Przepraszam nadaje ostatnie szlify swojej pierwszej płycie w legendarnym studiu Analogowy Rogalów. Jaskółką tych wszystkich pozytywnych dla nas wydarzeń jest załączona do kwietniowej "Lampy" kompilacja Daleko od szosy, na której znalazły się niepublikowane dotąd utwory zespołów ze sceny gorzowsko-mazowieckiej. Głównym motywem jej powstania była niedająca mi spokoju świadomość, iż wiele znakomitych piosenek marnuje się gdzieś w zakamarkach prywatnych komputerów lub rzadko odwiedzanych rejonach sieci. Jako fanatyk polskich zespołów sceny niezależnej od lat gromadzę takie niewydane na oficjalnych płytach nagrania. Czasem w formie koncertowego bootlegu, a czasem tylko w pamięci, w której głęboko odcisnął się ślad zasłyszanej na żywo piosenki. Składankę Daleko od szosy złożyłem z 15 numerów wybranych spośród około 30 piosenek. Głównym kryterium doboru utworów była spójność przygotowywanego albumu. Brak napięcia i piosenkowej ciągłości to jeden z głównych grzechów wielu składanek. Tutaj wydaje mi się, iż udało się go nie popełnić. Piosenki, choć utrzymane w różnych stylistykach, spaja dystans do życia prezentowany w tekstach oraz klimat pozytywnej melancholii, dominujący w melodiach. Kosztem tej selekcji jest nieobecność na płycie kilku perełek, których nie udało się wpasować (np. Bezdroża Kawałka Kulki czy Garnitur sióstr Wrońskich). Prawie połowa utworów została nagrana specjalnie na okoliczność tej składanki, część to piosenki, które nie zmieściły się na oficjalnych płytach, jest jedno nagranie koncertowe i kilka utworów, które nagrano w innych czasie. Oto ich pełniejsze historie:

Jaskółeczki - Bomba - metapiosenka, utwór o utworze, oba skomponowane przez Krzysia Wierzbickiego, pierwszego basistę Maków i Chłopaków, którzy kiedyś nazywali się Jaskółeczki. Pierwotna punkowa wersja Bomby była hitem między Mińskiem a Kałuszynem w drugiej połowie lat 90., czyli w czasach kiedy punky-reggae nie było dla nikogo obciachem. Dziś ostał się po niej ślad w postaci refrenu opisywanego tu nagrania. Śpiewa autor, muzycznie i karmicznie wspomaga go MKL.

Płyny - Singalong - jest to jedna z pierwszych piosenek Płynów, po raz pierwszy nagrana przy okazji debiutanckiego albumu, wtedy utwór nie wszedł na płytę ze względu na słabsze wykonanie. Piosenka powróciła przy okazji drugiej płyty Rzeszów St. Tropez (2007), tym razem zarejestrowano ją bez zastrzeżeń, ale na album ponownie nie weszła, tym razem ze względu na niezgrywanie się z całością materiału. Po latach ogląda światło dzienne na naszej składance.

Żółte Kalendarze - Nie wiem - utwór zaśpiewany przez jednego z najzdolniejszych gorzowskich wokalistów Wojtka Potockiego, znanego niektórym jako Waćpan P., oraz przez Karotkę z KaQ, w ramach wspólnego projektu Usta Krwawiące Miłością (w grupie był jeszcze Błażej Król, nieobecny w tym nagraniu). Dla niektórych gorzowska odpowiedź na superprzebój Super Girl & Romantic Boys, utwór Spokój [do dziś dostępny wysyłkowo na wydanej w 2001 r. kasecie-składance załączanej do almanachu "Lampy" Mega wypas - www.lampa.art.pl/sklep zaprasza - przyp. PDW]. Doceńcie technikę Wojtasa i spróbujcie na jednym wydechu zaśpiewać całą frazę, zaczynającą się od słów "Tyle nocy nieprzespanych..."

Maki i Chłopaki - Dredy - tekst oparty na tekście wspomnianego już Krzyśka Wierzbickiego, który kiedyś będąc pod wrażeniem siedleckiego koncertu grupy Silikon Fest, napisał słowa do piosenki Jaskółeczek Nieznajoma, opowiadającej o basistce tej formacji. Utwór przeszedł wiele przeobrażeń - od ballady country do postaci obecnej, i tu zagadka aranżacyjna: z jakiego grunge'owego hymnu pochodzi partia gitary na pierwszych wersach zwrotki?

Przepraszam - Kaseton - jedyne koncertowe nagranie na płycie, utwór napisany przez członków zespołu ponoć w czasie zajęć z filozofii. Chłopaki przekazywali sobie kartkę, na której każdy dopisywał swój fragment tej studenckiej historii z wkładką science-fiction. Śladem po temacie zajęć jest obecność w tekście symbolicznych postaci Płonącego Dziecka i Wolfmana. W wersji przygotowanej na swoją debiutancką płytę zespół wzbogacił utwór o partię klawiszy.

Ballady i Romanse - Tata bohater - piosenka napisana przez Zuzę Wrońską z dedykacją dla swojego partnera życiowego Marka, który dzielnie opiekuje się synami Zygmuntem i Augustem. Solo, które pojawia się w piosence, w całości zostało zagrane na zabawkach i odkurzaczu, który zresztą wyłączył się niechcący w trakcie nagrania.

Muzyka Końca Lata - Sopel - jedyny cover na płycie, utwór pochodzi z repertuaru Paul Pavique Movement. Słowa wiadomo kto, muzyka tenże, plus niektóre akordy od Roberta Sankowskiego. Odkąd go opanowaliśmy, zaczynamy od niego próby, żeby się rozgrzać i nie być jak sopel.

Żółte Kalendarze - Julio - utwór napisany przez Wojtka Potockiego na życzenie jego kolegi, który chciał odzyskać dziewczynę i poprosił Kawałek Kulki i Żółte Kalendarze, żeby zagrali koncert u niej na chacie. Do występu nie doszło, ale powstała gęsta i duszna piosenka zainspirowana tą sytuacją.

Muzyka Końca Lata - Książę - piosenka gdzieś z początku wieku, na początku nosiła tytuł Wiosna i była utrzymana w klimacie punkowskim i kończyła się na lalala. Jest zainspirowana wszystkimi dziewczynami smucącymi się z powodu braku miłości i piosenką Kasi Nosowskiej Na ucho. Specjalnie na potrzeby solówki została zakupiona gitara o 12 strunach.

Ballady i Romanse - Jarzębina - piosenka była na demówce do najnowszej płyty sióstr Zapomnij, ale Zuza uznała, że są nowsze fajniejsze kawałki i dzięki temu ten kapitalny utwór opowiadający o rozstaniu, które cieszy i uwalnia (w sercu lato, choć wkoło zima) trafił na składankę z numerem, który nosił na koszulce Darek Dziekanowski, a to coś oznacza przecież.

Kamiński i Brożek - Szale szaleństwa - jedyny, ale za to wybitny utwór, jaki udało się ocalić ze spalonego dysku komputera, na którym znajdował materiał na drugą płytę duetu gorzowskich technomanów, czyli Błażeja Króla i Wojtka Potockiego. Album miał być mroczny, niczym ostatnia psychodeliczna produkcja Stachurskiego. Obecnie Błażej pracuje nad płytką, na której znajdą się nowe wakacyjne hity w stylu chillwave.

Neue Truppe - Ruda Pola - zespół basisty Kawałka Kulki Maćka Parady, zwanego Kolejarzem. W czasie jedynej sesji nagraniowej tej trupiej grupie udało się zarejestrować trzy kawałki: Zachodni Wiatr, Radziecki Czarny Węgiel i właśnie Polę. Utwór zainspirowany marzeniem sennym, w którym pojawiło się czterech pancernych i Marusia. Z ciekawostek, piosenka była wykonywana z powodzeniem na pikniku polsko-niemiecko-francuskim pod Berlinem.

Igor Spolski - Pogoda jest sexy - piosenka, która nie zmieściła się na solowy album muzyka Płynów zatytułowany Cel-Ne-Pal! czyli Lewe Racje. Przyczyną nie wejścia utworu na krążek, który dostał propsy od samej Martyny Wojciechowskiej, był prawdopodobnie fakt, iż przenosi nas on bardziej w klimat paryskich uliczek niż do wiosek w najwyższych górach świata. Reportaż z podróży Igora do Nepalu przeczytać można było grudniowym numerze "Lampy" z roku 2010.

Kawałek Kulki - Gorzowskie noce - z utworów, które przewinęły się przez repertuar Kawałka Kulki, a które nie znalazły się na ich oficjalnych krążkach, spokojnie można by zmontować trzecią bardzo dobrą płytę. Gorzowskie Noce obok Kosmosu i Wiatru byłyby jednym z jej najmocniejszych punktów. W pierwszej wersji utwór był żwawym pozytywno-nowofalowym kawałkiem.

AnTeny - Koniec końców - piosenka złożona przez gorzowskiego buddystę Niedźwiedzia z dwóch tekstów. Zwrotki zainspirowały wydarzenia z roku 1998, kiedy to ogłoszono kolejny koniec świata. Ostatni dzień przed zagładą lider Anten wraz z przyjaciółmi uczcił niemożebną ilością alkoholu. Koniec świata nie przyszedł, przyszedł za to kac. Refren z kolei pochodzi z niedokończonej piosenki o zabarwieniu społeczno-politycznym. Gościnnie śpiewa Błażej Król, który też jest autorem okładki opisanej tu składanki.


Bartosz Chmielewski